Szukaj na tym blogu

niedziela, 21 sierpnia 2011

Moje życie: Dawid cz.II

Hej!!
Dzisiaj opisałam najgorszy dzień z całej tej historii.

    23 listopada  stałam i rozmawiałam z Wiktorią, Dawidem i Dominikiem. W pewnym momencie gdy chłopacy byli zajęci rozmową, Wiktoria zapytała czy Dawid wie. Odpowiedziałam jej że nie, a ona tylko powiedziała że mu o tym powie, próbowałam ją od tego odwieść. Niestety wiedziałam że jeśli ona coś postanowi a nie będzie to dotyczyło jej to, to zrobi. Na moje szczęście albo nieszczęście był autobus. Szybko poszłam żeby wsiąść, ale jeszcze po drodze słyszałam "Dawid a wiesz o Kamili..." byłam bliska płaczu i siadłam na pierwszym lepszym siedzeniu niestety nie pomyślałam że jak tu siądę to mnie będą widzieć a ja ich. Widziałam jak Wiktoria uśmiecha się triumfalnie, Dawid patrzy w moją stronę, a Dominik pokłada się ze śmiechu. Prawie płakałam, Dominik musiał jeszcze dobić gwoździa. Podszedł pod drzwi autobusu i zapytał "kiedy pierwsza randka?" nie odpowiedziałam na to pytanie tylko zaczynając płakać, odwróciłam się w stronę okna starając się nie płakać. Udało mi się powstrzymałam łzy, parę minut później przyjechał ostatni autobus na który czekaliśmy. Do autobusu wsiadła Wiktoria zadowolona że mogła "pomóc" przyjaciółce i jak gdyby nigdy nic zaczęła mi opowiadać swoją wersje wydarzeń (która z czasem uległa zmianie):
    "Weś się  nie wkurzaj on już to i tak wiedział, a ja mu i tak nic nie powiedziałam tylko 'Dawid a wiesz o Kamili...' a on powiedział że wie że Ci się podoba."
    Taka była jej wersja wydarzeń wtedy. Parę miesięcy później jak doświadczyła połowicznie tego, co ja poznałam jej prawdziwą wersje wydarzeń, ale ja i tak już wtedy wiedziałam że kłamie. Pamiętam że Dawid do mnie tamtego dnia pisał, aczkolwiek ja nie  odpisałam po części dlatego że nie byłam w stanie do niego pisać a po części dlatego że nie miałam kasy na koncie.
To by było na tyle.
Następną część postaram się dodać jutro. Będzie ok. 5 części.
Pa :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz